Tuz po wojnie cały system monetarny państwa polskiego wymagał szybkiego ratunku. Ponieważ Polska odrodziła się po stu dwudziestu trzech latach niewoli, wszystko trzeba było robić od samego początku. Nie oznacza to jednak wcale, że monety obiegowe 1923-2009 były bite niedbale. Między innymi dopiero dlatego, że miały być solidne, bicie monet na terenie Polski rozpoczęło się na dobre dopiero w dwudziestym trzecim roku. Najbardziej rozpoznawalną monetą z tamtego czasu jest pięćdziesięciogroszówka.

Zdjęcie znalezione na stronie Mennicazlota.pl
Była, czy też raczej wciąż jest ona dość sporą monetą, ponieważ średnica wynosi aż dwa centymetry i trzy milimetry. Rant monety jest gładki, a jej waga równa się pięciu gramom. Dość charakterystyczny jest materiał, w którym była bita, ponieważ pięćdziesięciogroszówka, jak tez zresztą niektóre inne monety obiegowe 1923-2009 bita była w niklu- materiale, który dziś jest zarezerwowany niemal wyłącznie dla monet próbnych.
Jednocześnie standard wizualny, jaki ustalała pięćdziesiątka z tysiąc dziewięćset dwudziestego trzeciego w pewnej formie stał się początkiem dzisiejszych monet. Rewers klasyczny, z dużym, międzywojennym godłem i napisem „Rzeczpospolita Polska 1923” w otoku. Awers ozdobny motywem roślinnym przypominającym choćby dzisiejsze dwudziesto czy pięćdziesięciogroszówki i centralnie wybitym nominałem, którego czcionkę dziś określilibyśmy jako nieco fantazyjną.
Sama moneta dziś nie jest rzadkością, staje się nią dopiero, kiedy zaznaczymy, że ma to być pierwszy stan. Wówczas wartość takiej pięćdziesięciogroszówki wyniesie grubo powyżej stu złotych, natomiast zwykłe monety obiegowe można kupić nawet za kilkadziesiąt groszy, a takie w nico lepszym stanie za kilka złotych.
Pięćdziesięciogroszówka i inne monety obiegowe okresu po pierwszej wojnie światowej dały początek wielu monetom obiegowym 1923-2009 przynajmniej jeśli chodzi o aspekt wizualny i motywy zdobnicze. Jednocześnie to, co nie przestaje zdumiewać to fakt, że nawet w tak niesprzyjających gospodarczo warunkach udało się stworzyć monety, które były bite bardzo starannie i wyglądały przyzwoicie jak na dostępne środki technologiczne, które przecież w powojennej Polsce dopiero się pojawiały- przez dość długi czas monety przejściowe musiały być wybijane w zagranicznych mennicach, ponieważ w kraju żadnej wyposażonej mennicy nie było, a pieniądze były potrzebne od razu.